
Uwaga: Latarkę kupiłem z własnych pieniędzy. Nie otrzymuję nic od Fireflies za napisanie tej recenzji.
Spis treści
Gdzie, co i za ile?
Fireflies E04 Surge kupiłem ze strony producenta. Kolor “Navy Blue” z diodą FFL505HB.
Cena to ok. 300zł-340zł. Przesyłka szła ok. 10 dni.
Link do strony producenta: www.firefly-outdoor.com

Co otrzymujemy w zestawie?


W zestawie otrzymujemy:
- Latarkę Fireflies E04 Surge,
- instrukcję obsługi w języku angielskim,
- ring z klipsem,
- ring z otworem na smyczkę,
- “smyczkę”,
- zapasowe o-ringi,
- pudełko.
Wygląd i budowa




Od dłuższego czasu w mojej kolekcji głównie widniały latarki z niższej półki cenowej, te, które sam innym zwykle polecam. Ostatnio jednak chciałem kupić dla siebie coś “droższego”. Fireflies przykuł moje oko.
Jakoś wykonania Fireflies jak najbardziej odpowiada cenie, czuć ją od samego knurling’u na tubie do klipsa, przycisku, portu ładowania i głowicy. Latarka dobrze leży w ręce. Podoba mi się tutaj dodatek stalowego “bezela” (górna część głowicy), która zapewne uratuje szkło tej latarki w razie jakichkolwiek upadków.
Klips, smyczka i kabura
Latarka przychodzi z dwoma pierścieniami, które możemy wymienić między sobą odkręcając końcówkę tylnej nakrętki. Jeden z nich ma klips, a drugi miejsce na smyczkę. Dodatkowo możemy tutaj również wyciągnąć magnes latarki.



Klips wydaje się dosyć dobrze wykonany. Nie naciska na tubę za mocno.


Z latarką otrzymujemy również coś na wygląd “smyczki” jednak nie jest to smyczka. Składa się z sznurka w formie spirali , jak kabel od telefonu stacjonarnego.

Dzięki niej możemy przypiąć latarkę np. do części ubioru, aby latarka się nie zgubiła. Sam jednak wątpię, że znajdzie u mnie dużo użytku. Sam preferowałbym standardową smyczkę.
Rozmiar


Długość | 111 mm |
Średnica głowicy | 40 mm |
Średnica w zwężeniu | 26 mm |
Waga (bez ogniwa) | 130g |
Waga (z ogniwem) | 200g |
Nie jest to bardzo duża latarka, lecz ze względu na dosyć szeroką głowicę nie nosiłbym jej w spodniach. Kieszeń kurtki lub plecaka za to nie powinny być problemem.
Porównanie do innych latarek:

Convoy T3 | Emisar D3AA | Fireflies E04 Surge | Astrolux WP4 | Lumintop FWAA

Sofirn HS21 | Fireflies E04 Surge | Skilhunt H300 | Miedziany Convoy S2+ | Sofirn HS42

Convoy M21E | Fireflies E04 Surge | Lumintop B01 | Emisar D4K | Emisar D4V2 | Emisar D3AA

Wurkkos TS30S Pro | Fireflies E04 Surge | Convoy M21E | Convoy Z1

Astrolux WP3 | Fireflies E04 Surge | Astrolux EC06/Sofirn Q8 Plus | Convoy L21B
Przycisk

Przycisk jest dosyć duży, ma bardzo dobrze wyczuwalny klik i nie potrzeba dużo siły do jego aktywacji. W środku widać niebieskie podświetlenie. Niestety łatwość w klikaniu przekłada się na tendencję do samo-aktywacji.
Przez ostatnie kilka dni nosiłem ją ze sobą w małej torbie z innymi rzeczami i włączyła mi się sama już dwa razy. Przycisk delikatnie wystaje ponad otaczający go pierścień, lecz nie poza obrys latarki. Wątpię, aby podobny problem był z latarką w kieszeni spodni, jednak nie zmienia to faktu, że przycisk potrzebuje mało siły, aby doszło do kliknięcia. Oczywiście aby temu zapobiec wystarczy latarkę zablokować w czasie przechowywania, przez zablokowanie z poziomu interfejsu (4-klik) jak lub odkręcić głowicy/tylnej nakrętki o 1/4 obrotu, blokując latarkę mechanicznie.
Przycisk można zmodyfikować, odkręcając zewnętrzny pierścień i wyciągając małą blaszkę z pod przycisku. Sprawia to, że przycisk potrzebuje dużo więcej siły do aktywacji, dzięki czemu latarka już zapewne nie włączy się sama, nawet odblokowana.
Samo wyciągnięcie blaszki dodatkowo zwiększa jasność podświetlenia przycisku, ponieważ blaszka już nie blokuje diod.

Pierścień można odkręcić przy pomocy kawałka gumy, gumowych rękawiczek lub specjalnych szczypiec. Sam próbowałem odkręcić go takimi szczypcami, lecz jedynie go nimi porysowałem. Stworzyłem i wydrukowałem drukarką 3D specjalne narzędzie, którym trywialnie łatwo się odkręca pierścień. Model można znaleźć na Printables.com i Makerworld.com.


Dodatkowo jeszcze eksperymentowałem z wydrukowaniem cieńszej blaszki, aby osiągnąć siłę aktywacji przycisku pomiędzy siłą z blaszką i bez. Tutaj jeszcze przeprowadzam testy.
Alternatywnie, przy zamówieniu, można poprosić za pomocą e-mail’a o nowy wyższy pierścień dookoła przycisku lub dodać go sobie do zamówienia jako dodatek, kosztuje 2$. Link

Interfejs
(SEKCJA TA ZOSTAŁA PRZEKOPIOWANA Z RECENZJI LATARKI EMISAR D4V2, PONIEWAŻ OBIE LATARKI UŻYWAJĄ TEGO SAMEGO INTERFEJSU)
Latarki Emisar używają interfejsu Andúril 2 UI, który został stworzony przez społeczność, a dokładniej, przez ToyKeeper.
Latarki z Andúril’em używa się bardzo podobnie do standardowych latarek, jak Sofirn, Wurkkos, Fenix, Olight itd, jednak pozwala on na szeroką skalę konfiguracji, jakie może wdrożyć użytkownik. Podstawowa obsługa wygląda następująco:
Stan | Akcja | Rezultat |
---|---|---|
OFF | 1C | ON |
ON | 1H | Zmiana jasność |
ON | 2C | Turbo |
OFF | 1H | Najciemniejszy tryb |
OFF | 3C | Sprawdzenie stanu akumulatora |
Off | 4C | Blokada przycisku (Lockout) |
Blokada przycisku | 4C | Odblokowanie |
Blokada przycisku | 1H | Tryb księżycowy na czas przytrzymania |
Blokada przycisku | 2H | Niski tryb jasności na czas przytrzymania |
Legenda
OFF – latarka wyłączona
ON – latarka włączona
1C – Kliknięcie (Click)
2C – Dwuklik
3C – Trójklik itd.
1H – Przytrzymanie przycisku (Hold)
Diagram:

Z dnia na dzień, tyle trzeba wiedzieć i tyle najczęściej się używa.
Jednak tego typu interfejs nie wszystkim by odpowiadał. Dla niektórych, najniższy tryb jest za ciemny, najwyższy za jasny, ilość trybów nie ta, a to w ogóle jasność mogłaby się zmieniać gładko, a nie schodkowo.
Ze względu, że nie da się stworzyć interfejsu, który by odpowiadał każdemu, w Andúril’u można to wszystko skonfigurować. Można ustawić:
- maksymalną i minimalną jasność rampy (zakres na jakim zmienia się jasność po przytrzymaniu przycisku),
- gładką (bezstopniową) lub schodkową zmianę jasności (z daną ilością poszczególnych trybów),
- timer, po którym latarka sama się wyłączy,
- aby latarka pamiętała, na jakiej ostatnio jasności się wyłączyła, lub ustawić daną jasność na której zawsze ma się włączać,
- kolor dodatkowych diod w głowicy, które mogą np. ukazywać kolorem stan naładowania baterii oraz zmieniać kolor/jasność w zależności, czy latarka jest zablokowana czy odblokowana.
I wiele więcej funkcji, o których już musicie przeczytać sobie sami w angielsko-języcznej instrukcji obsługi, lub oglądnąć polski film na Youtube, tłumaczący wszystkie funkcje.
Zaufajcie mi, na początku może wydawać się to przytłaczające, lecz szybko da się zrozumieć. Ja tego wszystkiego tak czy siak nie pamiętam. Po prostu znam podstawowe funkcje, a jak chce coś zmienić, to wyciągam telefon z diagramem pełnej instrukcji.
Interfejs jest podzielony na “Simple UI” oraz “Advanced UI”. Większość opcji konfiguracji jedynie jest dostępna w “Advanced UI”, do którego trzeba przejść (przez kliknięcie przycisku 10 razy i przytrzymanie na ostatnim kliku (10H)), aby móc latarkę konfigurować. Jest to tak przewidziane, aby dając komuś latarkę, ta osoba nic nie naklikała i nie pozmieniała. Ja zawszę trzymam latarkę po prostu w Advanced UI i nie korzystam z Simple UI.
Co mi się podoba:
- Same podstawowe funkcje interfejsu, jak włączanie i wyłączanie oraz zmiana jasności wydają się proste do opanowania dla każdego, sprawiając, że nie trzeba wyciągać kliku-stronicowej instrukcji, aby po prostu wyjść z latarką np. na spacer.
- Bardzo szeroka skala dostępnej konfiguracji i ustawienia latarki pod siebie.
- Interfejs wciąż dostaje aktualizacje i z dodatkowym narzędziem od producenta, bardzo prosto można go zaktualizować lub kompletnie zmienić na inny.
Co mi się nie podoba:
- Latarki z tym interfejsem (lecz tutaj Emisar/Noctigon/Fireflies może być tutaj wyjątkiem) z fabryki przychodzą w trybie “Simple UI”, który w niektórych wersjach (zależy od widzi-mi-się producenta) ma wyłączony dostęp do trybu Turbo, co zmusza użytkownika często do przejścia do Advanced UI, aby w pełni korzystać ze swojej latarki. Moim zdaniem jest to bezsensowna decyzja niektórych producentów, ponieważ nagle, osoba w ogólnie niezainteresowana konfiguracją, jest zmuszona znaleźć jak przejść do Advanced UI, aby włączyć najwyższy tryb (podobna sytuacja często występuje, jak ktoś chce wyłączyć podświetlenie przycisku, w Simple UI “7C” nic nie daje).
Moim zdaniem tryb Simple UI powinien być taki sam, jak te wszystkie proste interfejsy w innych latarkach. Wtedy Andúril byłby przystępny dla osób ogólnie nie obytych w tematyce latarek, jak i dla zapalonych entuzjastów.
Jednak tutaj bardziej narzekam ogólnie na Andúril’a i jego implementację w innych latarkach, niż na sam interfejs latarek Emisar/Noctigon/Fireflies. 😛
Dioda i rozkład światła


Latarka używa czterech diod FFL505HB umieszczonych za pokaźną optyką typu TIR (Ledil quad 12-degree TIR optics).
Mamy również 8 diod AUX RGB. Świecą one kiedy latarka jest wyłączona. Pozwalają na:
- Znalezienie latarki, kiedy jest ciemno.
- ukazanie naładowanie akumulatora za pomocą danych kolorów (po wcześniejszym ustawieniu).
Diody AUX mają 4 tryby jasności. [ Wyłączone – Niski tryb – Wysoki Tryb – Miganie ]
Do tego 7 kolorów + 3 specjalne tryby (disco, powolne zmienianie kolorów i ukazanie naładowania akumulatora).
Ja na odblokowanej latarce mam ustawiony kolor diod czerwony, a na zablokowanej latarce, diody ukazują mi naładowanie akumulatora.
Jasność diod AUX zmieniamy przez kliknięcie 7 razy (7C) przycisku, będąc w Advanced UI.
Kolor zmieniamy przez kliknięcie 7 razy i przytrzymanie przycisku na ostatnim kliku (7H). Puszczamy, aby wybrać dany kolor.

Diody w połączeniu z dosyć dużą optyką TIR generują dosyć skupiony rozkład światła. Sama barwa światła wydaje się dosyć czysta.
W rozkładzie światła można bez problemu wydzielić hotspot, korone i spill. Między koroną a spill’em jest delikatny ciemniejszy pierścień, jednak nie widać go przy normalnym użytkowaniu.

Słyszałem negatywne opinie związane z zielonym zabarwieniem światła tych diod, co potwierdzają poniższe pomiary przy pomocy miernika Opple, jednak dla mnie barwa światła jest tutaj dosyć ładna, czysta. Sam co do barwy (oprócz niskiego CRI) nie mam do czego się przyczepić.
Na niższych trybach światło może mieć lekko zielonkawe zabarwienie, lecz zwiększając jasność zieleń znika.
Pomiary barwy światła przy pomocy Opple Light Master:
Tryb -> Średni | CCT | Duv | CRI |
---|---|---|---|
Hotspot | 5549 | 0.0103 | 68.3 |
Spill | 5486 | 0.0123 | 66 |
Beamshoty



Porównanie do innych latarek:


Pomiary i wykresy
Poniżej specyfikacja podana przez producenta:

Standard ANSI FL1
Standard ANSI FL1 (który jest wspomniany w specyfikacji X3) określa, że maksymalna jasność latarki powinna być zmierzona 30 sekund po jej włączeniu, a czas pracy jest określany jako czas po jakim latarka spadnie do 10% oryginalnej jasności.
Standard ten jest dokładniej opisany w tym artykule.
Pomiar zasięgu:
Tryb | Kandela | Zasięg | Szacowany realny zasięg* |
---|---|---|---|
Turbo @ 0s | 96100cd | 620m | 206m-310m |
Turbo @ 30s (ANSI) | 85849cd | 586m | 195m-290m |
(Zasięg mierzony z ogniwem Samsung 50S)
* – Wyjaśnienie
Zasięg w latarce jest określony przy pomocy standardu ANSI FL1. Określa on zasięg latarki jako dystans, na którym oświetli ona powierzchnię do natężenia 0,25 luksa, czyli do takiej jasności jak światło księżyca w pełni.
W większości przypadków jednak nie jest to na tyle jasno, aby zobaczyć to na co świecimy. Dlatego też dodałem szacowany maksymalny zasięg jakiego możemy spodziewać od latarki na podstawie zasięgu ANSI. Jest on w granicach 1/2 i 1/3 zasięgu ANSI.
Tryb | Jasność (0s) | 30s |
---|---|---|
Turbo (Samsung 50S) | 4880lm | 4250lm |
Turbo (Samsung 40T) | 4760lm | 4120lm |
Turbo (Wurkkos 5000mAh) | 4590lm | 3940lm |
Model | cd/lm |
---|---|
Fireflies E04 Surge – FFL505HB | 20.2 |
Obliczając cd/lm ze specyfikacji producenta otrzymujemy praktycznie tą samą wartość, co jest dobrym znakiem. Oznacza to, że mój egzemplarz ma trochę gorsze wyniki, albo testowany przez nich model lepiej sobie radził.
Stosunek kandela/lumeny
Dobrym sposobem na określenie rozkładu światła latarki podzielenie jej intensywności (kandeli) przez jasność (lumeny). Otrzymamy wtedy stosunek kandeli do lumenów (cd/lm).
Oto przybliżona skala znaczenia tych wartości:
- 0.1 cd/lm: żarówka
- 1-3: szeroki rozkład światła
- 5-15: zbalansowany rozkład światła, użytek uniwersalny
- 30: hybrydowy szperacz
- 100: skupione światło, szperacz
- 500+: bardzo skupiona, cieńka wiązka światła – duży szperacz
- 10000: laser

Wykresy jasności od czasu:
Przeprowadziłem 4 pomiary. Dwa bez chłodzenia, 2 z chłodzeniem (cooled) (mały wiatrak, jak niżej na zdjęciu).
Dwa pomiary z limitem temperatury ustawionym w Anduril’u na 45C oraz na 65C.
Wszystkie testy przeprowadzone na ogniwie Samsung 50S.

2000lm z chłodzeniem na 45C to bardzo dobry wynik. Fireflies używa tutaj dobrego sterownika “Lume1 6AF Buck + FET”, przez co jest w stanie utrzymywać dosyć wysoką jasność na danej temperaturze.
Jedynie na limicie 65C z chłodzeniem widać, że jasność zaczyna wchodzić w oscylację, zwiększając i zmniejszając jasność co ok. 1 minutę. Z tego co rozumiem jest to charakterystyka sterownika, ponieważ między mocą 100%, a 99% jest dosyć duża przerwa w jasności, bo latarka przełącza się pomiędzy regulacją liniową, a FET. Wątpię jednak aby w rzeczywistym użytkowaniu tego typu sytuacja mogła nastąpić.

Porównanie do Convoy’a M21E z diodą XHP70.3 HI:

Wybrałem Convoy’a M21E z diodą XHP70.3HI do porównania, ponieważ ma wiele wspólnego z Fireflies E04 jeśli chodzi o rozkład światła, zasilanie, sterownik itd. Jak widać obie latarki dosyć dobrze utrzymują jasność i reagują na zmiany temperatury.
Chciałem również wypróbować nowy typ wykresu “zasięgu od czasu”, rzadko stosowany w recenzjach.
Ludzkie oko nie postrzega jasności liniowo — by latarka wydawała się dwa razy jaśniejsza, potrzeba cztery razy więcej światła. Zasięg, określany według standardu ANSI FL1, natomiast postrzegany jest przez człowieka liniowo . Dlatego wykres zasięgu od czasu lepiej oddaje faktyczne zmiany widoczności, a jednostka, jakiej używa, jest bardziej intuicyjna i łatwiejsza do zrozumienia. Na przykład, sam miałbym problem wyobrazić sobie latarkę o jasności “1000lm”, gdzie “200m zasięgu” da się już jakoś wyobrazić.

Dokładnie widzimy jakiego zasięgu możemy się spodziewać po danym czasie pracy latarki. oczywiście, na 50% wyładowanym ogniwie dalej będziemy w stanie osiągnąć maksymalną moc. Tego typu wykres ukazuje co się dzieje z jasnością, jak latarka świeci non-stop.
Tak jak wcześniej wspomniałem, zasięg ANSI niestety jest jednak często zawyżeniem realnego widocznego zasięgu latarki. Aby otrzymać “realny” zasięg, najczęściej poleca się zasięg ANSI podzielić przez 2 lub 3.
Akumulator i ładowanie
Latarka używa ogniw 21700. Zamawiając ją możemy wybrać, czy chcemy otrzymać takie ogniwo, oczywiście za dodatkową opłatą ok. 26zł. Niestety latarkę jedynie testowałem wykorzystując niezabezpieczone ogniwa 21700, więc nie jestem pewien, czy dłuższe ogniwa z zabezpieczeniem mieszczą się w tubie.
Sama latarka powinna działać bez problemu na szerokim zakresie ogniw, jak na przykład Samsung 40T, 50E, 50S.

Ładowanie zachodzi za pomocą portu USB-C schowanym za magnetyczną klapką.
Producent informuje, że tego typu port z magnetyczną klapką został przez nich opatentowany (Patent 2023235776065) i jest zarejestrowany w ośrodku patentowym, jednak nie umiałem znaleźć jakichkolwiek innych informacji.

W trakcie ładowania przycisk świeci się na czerwono, a po zakończeniu, gaśnie. W czasie ładowania najlepiej wyłączyć diody AUX, ponieważ niestety system ładowania nie nadpisuje podświetlenia przycisku i czerwona dioda ładowania świeci się razem z niebieską diodą AUX, co daje różowy kolor podświetlenia.

Latarka ładuje dosyć szybko, ~10W. Ogniwo od 0% do 100% powinno się naładować w około 1.5h-2h.
Instrukcja i gwarancja

Niestety nie umiałem znaleźć informacji o gwarancji czy oficjalnej instrukcji postępowania w sytuacji problemu z latarką. Jednak z tego co rozumiem, w razie problemu, wystarczy skontaktować się z firmą za pomocą e-mail’a , a nasz problem będzie indywidualnie rozpatrzony.
Poniżej dane kontaktowe, podane na ich stronie:
Sales-ivy@firefly-outdoor.com
Fiona@firefly-outdoor.com
Jack’s mobile: +86 15112535637
Konkurencja
- Convoy M21E XHP70.3 HI – O wiele niższa cena (~150zł vs 330zł). Dłuższa (146mm vs 111mm), lekko szersza głowica (45mm vs 40mm). Delikatnie niższy zasięg (504m vs 586m), podobny rozkład światła. Bardzo prosty interfejs. Równie dobry sterownik i podobne czasy pracy. Port ładowania też w głowicy. Brak klipsa. Reflektor zamiast optyki TIR.
- Acebeam L35 2.0 – Szersza na głowicy (55mm vs 40mm) i ogólnie dłuższa (152mm vs 111mm). Przycisk z tyłu i z boku, prostszy interfejs. Ogniwo ma wbudowany port USB-C, brak portu ładowania na latarce. Delikatnie wyższy zasięg (640m vs 586m), podobny rozkład światła. Podobne osiągi i czasy pracy. Dostępny w większej ilości kolorów, wyższa cena (430zł vs 330zł). – Recenzja 1Lumen
- Sofirn Sp36 Pro – Większa latarka, 1.5x większy akumulator (3×18650), lecz o dziwo podobne czasy pracy na tej samej jasności (?). Lekko szerszy rozkład światła, za to mniejszy zasięg (490m vs 586m). Tryb Turbo działa dłużej (do 3 minut), lecz latarka utrzymuje niższą jasność. Gorszy sterownik. Niższa cena (220zł vs 330zł) – Recenzja 1Lumen



Plusy i minusy
✅ Dostępny szeroki zakres diod, kolorów obudowy oraz akcesoriów do wyboru przy zakupie ze strony producenta.
✅ Latarka ma dosyć ergonomiczny kształt i dobrze leży w ręce.
✅ Wykonanie stoi na wyższym poziomie w porównaniu do tańszych latarek tego typu.
✅ Został tu zastosowany bardzo wydajny sterownik, dzięki czemu latarka jest w stanie utrzymać dosyć wysoką jasność w czasie pracy.
✅ Jak na swoje osiągi, latarka jest dosyć kompaktowa.
✅ Użyta jest najnowsza wersja interfejsu Anduril 2.0, który pozwala na szeroki zakres modyfikacji oraz przystosowania pod siebie.
✅ Ciekawy sposób na zamocowanie klipsa, jak i pierścienia z miejscem na smyczkę.
✅ Magnetyczna klapka portu USB-C sprawia o wiele lepsze wrażenie, niż gumowe zaślepki jakie są stosowane w innych latarkach.
✅ Latarka w tej konfiguracji ma wysoki zasięg, oświetlając dosyć szeroki teren.
✅/❌ Przycisk jest dosyć łatwo kliknąć, a samo kliknięcie jest dobrze wyczuwalne, jednak niesie to też ze sobą łatwość przypadkowej aktywacji latarki. Na pewno trzeba pamiętać, aby ją blokować po każdym użyciu.
Można oczywiście zmodyfikować przycisk, jednak nie jest to też najprostsza modyfikacja.
✅/❌ Sam nie znajduję zastosowania dla “smyczki” otrzymanej w zestawie, jednak patrząc na górę smyczek jakie zebrałem z innymi latarkami, miło jest otrzymać coś nowego z latarką. Smyczkę zawsze można dokupić za grosze na Aliexpress.
❌ Z tą diodą, światło może mieć lekko zielonkawe zabarwienie, głównie na niższych trybach. Są jednak dostępne diody o lepszej barwie i wyższym wskaźniku oddawania barw (CRI), lecz kosztem lekko niższego zasięgu i jasności.
❌Cena może być dosyć wysoka dla wielu. Nie jest to już latarka z budżetowej sekcji. Można się wtedy zastanowić nad tańszym Convoy M21E XHP70.3HI.
❌ Brak jasnych informacji o gwarancji. W przypadku problemów musimy się skontaktować z producentem w celu rozwiązania problemu. Rozumiem, że Fireflylite jest mniejszą firmą, jednak jakikolwiek zarys gwarancji czy reguł jakie obowiązują w przypadku wadliwego towaru powinny istnieć.
Podsumowanie
Sam się dziwię, że po tylu latach dopiero teraz kupiłem swojego pierwszego Fireflies, choć to właśnie E04 Surge jest pierwszą latarką tej firmy jaka przykuła moją uwagę. Kupując ją wiedziałem, że będzie mi się podobać.
Latarka ma imponujące osiągi. Nie świeci bardzo szeroko (20cd/lm), lecz na większej odległości rozświetla naprawdę duży teren. Do tego w trybie Turbo nie grzeje się jak szalona, utrzymuje ten tryb na dobrą minutę lub dwie, co jest dosyć dobrym wynikiem patrząc na jej moc. Zastosowany jest dobrej klasy sterownik połączony z dosyć uniwersalnym interfejsem Anduril, pozwalającym nam na szeroką skalę konfiguracji pod siebie. Porównując ją do latarek o podobnej mocy jak Acebeam L35, Convoy M21E XHP70.3 czy nawet Sofirn SP36 Pro, nasz Fireflies jest najmniejszy z nich wszystkich.
Do tego latarka naprawdę przykuwa wzrok swoim wyglądem, cieszę się, kiedy latarki są dostępne w innych kolorach, niż czarny. Jakości wykonania też nie mam nic do zarzucenia. Podoba mi się ta magnetyczna zaślepka na port. Latarka ma tendencją do samo-aktywacji, lecz tutaj po prostu będę musiał pamiętać o jej częstym blokowaniu. Na szczęście jest możliwa modyfikacja przełącznika.
Fireflies E04 na pewno będzie u mnie dosyć często używaną latarką :).